poniedziałek, 29 lutego 2016

Awokado i kakao? Uwielbiam! Mój nowy krem do rąk nr 1:)/ Avocado + cocoa - I'm loving it! My no 1 hand cream evr:)

Cześć:)

O dłonie należy dbać cały rok, ale zimą jest to szczególnie ważne. Niskie temperatury i suche powietrze nie służą naszej skórze. Dodatkowo dłonie stale wystawiane są na próbę: często myte, mają kontakt z silnie drażniącymi detergentami i wystawiamy je na mróz...

Osobiście, kremy zmieniam jak rękawiczki;) I ciągle szukam ideału... Tym razem, jestem naprawdę blisko:)))

Z firmą Кафе красоты (KAFE KRASOTY) lub inaczej Le Cafe de Beaute spotkałam się po raz pierwszy na stronie http://www.szafakosmetykow.pl/





niedziela, 28 lutego 2016

Zdrowa cera z Silvercare/ Healthy skin with Silvercare

Cześć:)


Dziś będzie o chusteczkach antybakteryjnych, które działają cuda! Po porodzie moja cera płata mi niezłe figle. Jest kapryśna, nieprzewidywalna, ciężko jej dogodzić. Ciągłe niespodzianki doprowadzały mnie do szewskiej pasji... Do czasu, aż w moje łapki wpadły te cudowne chusteczki:)




piątek, 26 lutego 2016

Maamut, czyli cuda od mamy dla dzieci/ Maamut - from mama with love

Cześć:)

Jako, że pogoda nas nie rozpieszcza, zęby wychodzą a do wiosny daleko, postanowiłyśmy trochę się z naszą A. poprzytulać, poleniuchować i powylegiwać...

Czasem są takie dni, że TYLKO kołdra. TYLKO ona nas zrozumie, pomoże, utuli...
Zapraszam zatem do oglądania i relaksu.




czwartek, 25 lutego 2016

Bez czego nie wybyłabym na bezludną wyspę? Bez oleju arganowego!/ What's my absolutely must-have on a deserted island? Argan oil!

Hej:)


Kiedy pytają mnie... Znacie to;)? Otóż, kiedy pytają mnie, bez czego nie wybyłabym na bezludną wyspę? Odpowiadam krótko: Bez oleju arganowego. Jest to pierwszy olej, który poznałam i okazał się moim ulubionym. Często zmieniam marki czy raczej dostawców oleju, więc mam pewne porównanie, ale ciągle poszukuję ideału...


Tym razem w moje ręce trafił olejek arganowy z firmy Efrem.




środa, 24 lutego 2016

Znów się stroimy - OOTD, śliczny komplecik od Kinki-Minky/ Next OOTD - our lovely Kinki-Minky set

Hej:)


Nasza córka uwielbia spacery, dlatego nie marnujemy ani jednej słonecznej chwili i łazimy ile się da:) Mała ma radochę, a ja spalam przy okazji jakieś nanokalorie:)))

Lecz dziś nie o tym... Bo dziś chcę Wam pokazać nowy komplecik naszej Apolonii. Jest to lżejsza wersja czapy i komina z bawełny podszytej minky. Tym razem wybrałam najbardziej szalony jej wariant - bo z kolorem pomarańczowym w najbardziej energetyzującym odcieniu. Całość delikatnie stonowana beżową bawełną drukowaną w uchachane niedźwiedzie mordki. Czyż to nie uroczy zestaw?

Zresztą, zobaczcie sami:)
I ta radość przy otwieraniu paczek, bezcenna!


Dowolnie wybrany zestaw możecie zamówić poprzez FB, na stronie: Kinki-Minky


wtorek, 23 lutego 2016

Jak się przekonałam do minerałów, czyli mój złoty Neauty Minerals/ My new mineral foundation from Neauty Minerals

Cześć:)

Dziś będzie recenzja mojego zimowego podkładu mineralnego. Testy rozpoczęłam
w grudniu, więc już chyba najwyższy czas na ocenę, choć denka jeszcze długo nie będzie widać;)

Już kilka razy próbowałam zaprzyjaźnić się z kosmetykami mineralnymi. Oczywiście, najbardziej przemawiał do mnie ich skład. Niestety efekty bywały różne. Zganiałam to na karb mało profesjonalnych pędzli, braku umiejętności, chęci nakładania zbyt grubej warstwy produktu... No, mówiąc wprost, nie polubiliśmy się. Cienie, które wpadły w moje ręce miały słabą pigmentację, a podkłady odznaczały się na twarzy, nie kryły za dobrze i tylko podkreślały suchość skórek i porowaty nos - bleee:/

niedziela, 21 lutego 2016

Idealne calzone na poprawę nastroju:)/ A perfect calzone for even better mood:)

Hej:)

Dziś przepis, który pokochałam już wiele miesięcy temu. Pyszne drożdżowe ciasto
i farsz od pizzy, czyli idealne połączenie smaków w postaci CALZONE, mmm...

Składniki:

ciasto:
  • pół kg mąki
  • łyżka soli
  • 2 łyżki oliwy
  • 3/4 szklanki letniej wody
  • łyżeczka drożdży
  • łyżka cukru

sobota, 20 lutego 2016

Rexona, zawsze ze mną przez cały dzień;)/ Rexona my 24 hours protection;)

Cześć:)

Na pewno każda z Was ma swój ulubiony antyperspirant lub tak, jak ja ciągle szukacie ideału. Ja, jako mama i maniaczka aktywności fizycznych, mam naprawdę wygórowane wymagania. Bo, po pierwsze mój dezodorant ma być jak najbardziej naturalny. Bez chemikaliów. Ale też skuteczny i gwarantujący wielogodzinną świeżość. A kwestia zapachu jest zupełnie nieistotna... No, może nie do końca,
a już najlepiej byłoby, gdyby dezodorant był zupełnie bezzapachowy. Wtedy nie byłoby zgrzytów z perfumami;)




poniedziałek, 15 lutego 2016

Sexy Mama, byle do wiosny;)/ Sexy Mum, spring is on the way;)

Hej Mamuśki;)


Czy wiecie, że co roku o tej porze wszystkie siłownie i fitnessy przeżywają prawdziwe oblężenie? Wraz z nadchodzącą wiosną, dostajemy mega kopa motywacyjnego. Chcemy dbać o siebie, lepiej się odżywiać, ćwiczyć... I to jest bardzo piękne! Szkoda tylko, jeśli nasz zapał mija razem razem z pierwszym promykiem słońca;) Bo nie chodzi tu o sezonowe zrywy, ale na zmianę trybu życia, na zawsze. Do tego odpowiednio dobrana pielęgnacja i mamy dużą szansę na sukces;)))

Szczególnie trudne wyzwanie przed młodymi mamami. Sama już wiem ile wysiłku kosztuje powrót do formy sprzed ciąży. Zwłaszcza, jeśli karmimy piersią i nie do końca możemy wcielać w życie swoje dietetyczne plany... Nie, żebym marudziła. Po prostu trochę nas wszystkie usprawiedliwiam:)

Osobiście, ciągle używam kosmetyków dla kobiet w ciąży ze względu na ich składy
i specjalistyczne działanie. Dziś będzie o tym, jak zostać Sexy Mamą;)




piątek, 12 lutego 2016

Budyń jaglany ze smażonymi bananami/ Millet pudding with fried bananas

Cześć:)

Dziś przepis na zdrowy deser. Budyń jaglany:) Wiem, dla wielu z Was brzmi ohydnie. Ale! Dodajcie do tego smażone na maśle banany z dodatkiem cukru...
I jak? Lepiej???

Nooo, powiem Wam - pyyycha!


środa, 10 lutego 2016

Homedelight, czyli moje domowe, pachnące cudeńka/ Homedelight, my home, scented wonders

Cześć:)


Nie ma nic lepszego po ciężkim tygodniu, jak relaks w domowym zaciszu. Przy lampie, książce, herbatce i świecach. A gdyby tak jeszcze mieć kominek, ech... Marzenie.

Zamiast tego, pozostaje cieszyć się ciepłym światłem świec. Jak większość, lubię Yankee Candle i tego typu gadżety. Często zmieniam też zapachy, więc preferuję małe woski. Choć i świec też mam sporo;) Dawno temu, kiedy YC nie były jeszcze tak popularne, polowałam na nie w Sieci. I pierwszym miejscem, gdzie je zamawiałam było: http://homedelight.pl/

Co jakiś czas, lubię tu wracać, żeby uzupełnić zapasy:)

Zobaczcie, czym u mnie pachnie ostatnio:





poniedziałek, 8 lutego 2016

1000 Fanów na FB:) Rozdawka: wygraj zestaw dla Mamy i Maluszka/ 1000 Fans on FB:) Giveaway: win a special set for Mummy and a Baby

HEJ:)

Zgodnie z obietnicą, mam dla Was rozdanie z okazji przekroczenia magicznego TYSIĄCA Fanów na FB:) Już jakiś czas temu pytałam Was, co chcielibyście móc wygrać. I wybraliście gadżety dla Maluszka:)

Tak więc, startujemy. Czekam na Wasze zgłoszenia pod tym postem i pod plakatem konkursowym na FB:) Gramy od dziś do Walentynek, czyli do 14.02.2016.

Zwycięzcę podam 15.02.2015.

A co do wygrania? Będzie jeden Zwycięzca:)

Ałun, czyli naturalna ochrona/ Alum - my natural protection

Cześć:)

Dziś będzie recenzja naturalnego dezodorantu. Mówi się o nim dezodorant
w kamieniu, kryształ, minerał... I faktycznie - jest to 100 % minerał górski, bez parabenów.





sobota, 6 lutego 2016

Czekoladowy pomysł na Walentynki z JP Czekolada/ Chocolate Valentine's idea with JP Czekolada

  Cześć:)

Jeżeli właśnie jesteście w Krakowie i nie macie pomysłu na prezent Walentynkowy, albo po prostu chcecie dobrze zjeść i obejrzeć wyjątkowe dzieła równie wyjątkowych Twórców, zapraszam Was do Małopolskiego Ogrodu Sztuki na zimową, Walentynkową edycję Art & Food Bazaru.

Wśród wielu Wystawców będzie też ON - pasjonat, maniak i wirtuoz czekolady.

JPczekolada to manufaktura tworząca najwyższej klasy czekolady. Z wyjątkowo wyselekcjonowanych ziaren i nierafinowanego cukru trzcinowego. Bez żadnych zbędnych dodatków. Produkcja opiera się na zasadzie bean to bar - czyli od ziarna do tabliczki:) 

Więcej o tej produkcji poczytać można na jpczekolada.com
i oczywiście na FB: klik

A najlepiej wpaść po spacerze na Art & Food Bazar na Rajską, już jutro, tj. 7 lutego od 11:00.




piątek, 5 lutego 2016

Pierś do przodu, czyli kuracja liftingująca i modelująca biust Dermo Future/ My new lift and shape bust cure from Dermo Future

Hej:)


Dziś będzie o pewnej kuracji w kilku słowach. Idzie wiosna, zaczynamy jeszcze bardziej dbać o siebie, a zwłaszcza o kłopotliwe partie: uda, pupę, brzuszek
no i... biust:) Dla matek karmiących jest to, naturalnie, jeszcze trudniejsze. Ale! Postanowiłam podjąć wyzwanie, mimo iż ciągle ostrzegają mnie...


Miesiąc temu w moje ręce wpadły takie oto podwójne saszetki.



czwartek, 4 lutego 2016

Fuksja czy lawenda? Moja mini recenzja kosmetyków Vipery/ Fuchsia or lavender? Vipera - my mini review

Hej:)

Dziś pokażę Wam dwa produkty Vipery, które dostałam podczas ostatniego Świątecznego Spotkania Blogerek i Vlogerek w Krakowie. Jest to fuksjowa pomadka i lakier do paznokci w nieoczywistym odcieniu lawendy.






środa, 3 lutego 2016

Prezent dla Lubego na Walentynki? Krem, naturalnie!/ Perfect Valentine's gift? A natural cream, maybe?

Cześć:)

Dziś przychodzę z kolejną propozycją prezentu Walentynkowego. Tym razem dla mężczyzn. Jeśli ciągle wahasz się, co Mu kupić, proponuję zainwestować w Polski produkt, w dodatku naturalny i pięknie pachnący.

Mowa tu o kremie do twarzy NASINE





wtorek, 2 lutego 2016

Świeca do masażu - moja propozycja prezentu walentynkowego/ Massage Candle - my Valentine's gift idea

Hej:)


Już zaczął się luty... Dni coraz dłuższe, do wiosny mniej niż 50 dni;) A za chwilę Walentynki. I coroczny dylemat: Co tu kupić? Sami przyznacie, że po latach repertuar zdaje się powtarzać;) i zupełnie brakuje pomysłów na nowe gadżety. Dlatego proponuję coś mega uniwersalnego, zmysłowego i sensualnego...



poniedziałek, 1 lutego 2016

Zielono miii - czyli mój Zielony Smak/ Make me green - Zielony Smak

Cześć:)

Z racji zdecydowanie bardziej wiosennej aury, postanowiłam pokazać Wam moje ulubione zielone smaki. Będą idealną bazą zdrowych śniadań, lekkich obiadów
i odchudzających kolacji;) Wszak o tej mniej więcej porze, każdego roku siłownie
i fitnessy przeżywają prawdziwe oblężenie, a my sami nabieramy ochoty i zapału do ćwiczeń i baczniejszego dbania o sylwetkę;)


Nie ma w tym nic złego, jeśli oczywiście zupełnie zmienimy swe życie na zawsze.
W przeciwnym razie takie zrywy sezonowe, mogą nie do końca wyjść nam na zdrowie;) Ja będę jednak stale zachęcać do bardziej świadomego życia. Lepiej zjeść mniej, ale zdrowiej. Lepiej mieć mniej, ale lepsze;) I tak dalej i tak dalej...


Dziś, w porze śniadaniowej chcę Wam pokazać moje zamówienie z internetowego sklepu Zielony Smak. Często słyszę wymówki, że trudno jest kupić zdrową, ekologiczną żywność. Bo albo brakuje jej w naszej okolicy, albo najzwyczajniej 
w świecie jest zbyt droga. Dlatego zawsze polecam sprawdzenie oferty w Sieci. Okazuje się, że wszystko da się kupić i to w dodatku dużo taniej:) Często są też opcje darmowej dostawy. Spójrzcie, co ja wrzuciłam tym razem do koszyka:)




Translate

Obserwatorzy