Hej:)
już od jakiegoś czasu stwierdzam, że moim mottem życiowym jest: BORN TO BIO
Dobrych kilka miesięcy żyję właśnie w tym rytmie: świeżym, naturalnym i bardzo zielonym.
Moje oczy otworzyły się w momencie, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Postanowiłam żyć jeszcze lepiej, świadomie dokonując wyborów, nie dając omamić się reklamom, promocjom, brokatowi;)
Zawsze interesowałam się zdrowiem, urodą, byłam i jestem kosmetoholiczką;) Tego chyba nic nie zmieni. Teraz jednak jestem zdecydowanie bardziej świadomą konsumentką.
Dziś chcę Wam pokazać krem, który dostałam ze sklepu Bio-Beauty:
Firma ta zajmuje się dystrybucją kosmetyków naturalnych, które posiadają
tylko i wyłącznie certyfikowane naturalne składniki, co ma wpływ na ich działanie no i cenę produktu.
Cechuje je:
- w 100 % naturalny zapach,
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników,
- bez silikonu,
- bez Phenoxyethanolu,
- bez PEG i SLS,
- bez składników GMO,
- fizjologiczne pH,
- hypoalergiczne.
Naprawdę polecam Wam samą już stronę sklepu. Można tam znaleźć wiele przydatnych informacji, a moim hitem jest mini-słownik składów chemicznych. Sami sprawdźcie:
A oto sprawca całego zamieszania: aloesowo-bambusowy krem do twarzy.
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym flakoniku z atomizerem, co bardzo mi odpowiada, bo to najbardziej higieniczna forma aplikacji. Działa bez zarzutu przy przechowywaniu go w pozycji pionowej. Krem ma bardzo lekką konsystencję, coś na kształt bitej śmietany;) a zapach typowy dla kosmetyków naturalnych: świeży, zielony, trochę apteczny. To na pewno nie jest żaden uwodzący kwiat ani soczysty owoc z chemicznej fabryki marzeń o wiecznie młodej skórze;) Ale wartość zdrowych składników ma tu dla mnie priorytetowe znaczenie!
Używam go rano i wieczorem, solo i pod makijaż i stwierdzam, że sprawdza się bardzo dobrze. Być może dla skór bardzo suchych byłby zbyt mało treściwy, ale dla normalnych, mieszanych lub tłustych jest wprost idealny. Mimo, iż od wielu już lat nie jestem nastolatką, mogę spokojnie wyjść tylko z nim na twarzy
z domu;) Skóra po nim wygląda naturalnie, nie błyszczy się, nie ma na niej żadnych skórek itp. Równie dobrze współpracuje z makijażem, nie roluje się, nie warzy. Ogólnie produkt bardzo dobry, godny polecenia. Myślę, że wrócę jeszcze do niego, chociaż nie wiem czy w moim wieku nie powinnam stosować naprzemiennie jakiegoś bardziej tłustego specyfiku. Po jednym opakowaniu trudno mi to stwierdzić, ale na pewno spróbuję. Jego cena może wydawać się dość wysoka, bo jest to ok. 70 zł za 50 ml, a płacimy tu głównie za organiczne składniki, ale na korzyść działa bardzo wydajna konsystencja, więc produkt starcza na długo.
Teraz nabrałam ochoty na bio żele do kąpieli;)
z domu;) Skóra po nim wygląda naturalnie, nie błyszczy się, nie ma na niej żadnych skórek itp. Równie dobrze współpracuje z makijażem, nie roluje się, nie warzy. Ogólnie produkt bardzo dobry, godny polecenia. Myślę, że wrócę jeszcze do niego, chociaż nie wiem czy w moim wieku nie powinnam stosować naprzemiennie jakiegoś bardziej tłustego specyfiku. Po jednym opakowaniu trudno mi to stwierdzić, ale na pewno spróbuję. Jego cena może wydawać się dość wysoka, bo jest to ok. 70 zł za 50 ml, a płacimy tu głównie za organiczne składniki, ale na korzyść działa bardzo wydajna konsystencja, więc produkt starcza na długo.
Teraz nabrałam ochoty na bio żele do kąpieli;)
Hey:)
I’ve got my
new motto: BORN TO BIO
I live my
eco life for few months already and it’s more fresh, natural and green. I
started when I got to know about our Baby:)
I was always
addicted to healthy living, beauty and of course I am a cosmetoholic;) I’m afraid
it won’t change. But now I’m more aware consumer.
Today I want
to show you a natural face cream from Bio-Beauty:
It’s:
- 100 % natural aroma,
- paraben free,
- glycol free,
- no synthetic pigments,
- silicone free,
- Phenoxyethanol free,
- PEG and SLS free,
- GMO free,
- pH physiologically,
- hypoallergenic.
The Web site
is realny nice plus they have something like ingredients glossary:
My cream is:
bamboo plus aloe face cream.
The plastic
bottle is standard 50 ml with atomizer. The texture is really light a la whipped
cream. The smell very typical, natural, something like pharmacy. It’s not floral
or juicy.
It’s perfect
for a day and night: solo and with make-up. Might be more fatty for dry skin, but
for normal, combination or oily skin will be just perfect! You can apply it before
your make-up or wear solo. I can recommend this product, it’s natural, productive
and quite universal. The price seems to be high, because it’s about 70 PLN, but
it’s very productive.
Now I want to
try bath gels;)
Komentarz chyba zbędny./ Comment not needed. |
Bardzo ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobry, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń