Hej:)
DermoFuture wprowadziło ostatnio na rynek trzy nowości do pielęgnacji twarzy. Jedną z nich jest naprawczy krem przeciwzmarszczkowy z ekstraktem ze śluzu ślimaka. Nie byłabym sobą, gdybym oczywiście nie zechciała go wypróbować:) Nie jest to mój pierwszy kontakt ze ślimakiem;) Bo już kiedyś miałam maskę do włosów na bazie wyciągów ślimaczych haha:) Ale na twarz jeszcze ślimaka nie aplikowałam...
Krem ma nietypowe opakowanie i pojemność, ale w sumie jest to fajne rozwiązanie z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze: miękkie opakowanie jest bardziej kompatybilne;) A mała pojemność to świetne rozwiązanie, jeśli chcemy coś nowego przetestować:)
DZIAŁANIE:
- przeciwzmarszczkowe
- wygładzające
SKŁAD:
Śluz ślimaka
Adenozyna
Ekstrakt z Centella asiatica
Zawarty w przeciwzmarszczkowym kremie naprawczym śluz ślimaka natychmiastowo poprawia kondycję skóry. Naczynka stają się mniej widoczne, zaczerwienienia skóry zmniejszają się, zostaje ona wygładzona i zregenerowana. Dodatkowo adenozyna skutecznie unosi owal twarzy, a drobne zmarszczki zostają zredukowane. Cera staje się gładka, promienna i odmłodzona. Silnie skoncentrowany śluz ślimaka daje efekt naprawy skóry, przyczynia się do jej odnowienia, przywraca jędrność i elastyczność, zapobiega starzeniu się, zapewniając jej maksymalne nawilżenie. Zawarty w produkcie ekstrakt z Centella asiatica działa łagodząco i sprawia, że skóra staje się bardziej matowa.
Z dnia na dzień jest gładsza i bardziej nawilżona.
Sposób użycia:
Rano – nanieść odpowiednią ilość produktu, delikatnie wmasować, nałożyć codzienny makijaż.
Wieczorem – nanieść większą porcję niż rano i pozostawić na noc do wchłonięcia.
Nanosić dwa, trzy razy dziennie na miejsca wymagające szczególnej uwagi: znamiona, rozszerzone pory, blizny na twarzy, itp.
Pojemność: 12 ml.
UWAGI I OSTRZEŻENIA: W przypadku wystąpienia podrażnień i alergii natychmiast zaprzestać
używania produktu i skonsultować się z lekarzem. Po zaaplikowaniu unikać kontaktu ze słońcem. Nie stosować na otwarte rany, egzemy czy zapalenia skóry itp.
Krem naprawdę pozytywnie zaskakuje. Działaniem, konsystencją... Opakowanie ma zasadnicze zalety. Można je łatwo rozciąć i zużyć produkt do końca. Bardzo polubiłam ten krem i stosowałam go dwa razy dziennie w moim systemie kanapkowym, czyli warstwowym. Nakładałam go w pierwszej kolejności jak serum. Idealnie sprawdził się pod makijaż i jedyne moje skojarzenie ze ślimakiem, to lekko ciągnąca się konsystencja;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz