poniedziałek, 28 maja 2018

Time to say goodbye


Jak w tytule, pora się pożegnać. Żegnam się z dotychczasowym życiem, z osobami które je tworzyły i miały na nie zbyt negatywny wpływ... Rozliczam się
z przeszłością. Czy kiedyś wrócę do blogowania? Nie wiem... Chciałabym w końcu kiedyś zacząć żyć prawdziwym życiem i otaczać się wyłącznie życzliwymi ludźmi. Pozostaje tylko kwestia karmy, która prędzej czy później zrobi swoją robotę.

Ten blog miał być dla mnie pamiętnikiem ciąży. Notesem. Stał się ucieczką, odskocznią, światem w którym chciałam żyć ale nie było mi dane.

Dzięki niemu poznałam wiele wartościowych osób, mnóstwo inspirujących kobiet, które pozwoliły mi zrozumieć w czym tkwiłam zdecydowanie za długo...

Na koniec mam dla Was kilka zdjęć, które w ostatnich miesiącach dawały mi otuchę. Miłego oglądania i być może do napisania;) Albo raczej do spotkania, do pogadania, bo taka forma zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Zwłaszcza odkąd odważyłam się mówić. O moim życiu i problemach.

Na koniec dodam od siebie, że takich decyzji nie podejmuje się pochopnie. Tak samo było z rozwodem. Potrzeba wiele odwagi, żeby zrobić ten krok.





Wiosną towarzyszyły mi kosmetyki od Mini Spa Kosówny. Tylko naturalne składniki, prostota, hand made - czyli wszystko co lubię. Miałam przyjemność testować masełko do rąk na bazie masła shea o cudownym zapachu róży, peeling do ciała z truskawkami i kurację olejową na skalp. Muszę przyznać, że zmiana
i mocne ograniczenie ilości kosmetyków do włosów mogą działać cuda. Przynajmniej dla słabych i oklapniętych jak ja kosmyków;)

Po więcej naturalnych cudeniek zapraszam tutaj: Mini Spa Kosówny



Migawki z kosmetykami przywiezionymi z cudownego Dnia Kobiet i kampanii społecznej Za zamkniętymi drzwiami.













Rozrywka dla całej rodziny nie tylko pokolenie Beverly Hills:))) Można powspominać sobie śmieszne chwile naszej popkultury. Polecam http://foxgames.pl/ 








O.D.D.Y.C.H.A.Ć...




Pierwsza w moim życiu sesja kobieca z http://kociekadry.pl/



Cudowna kobieta i cudowna książka, która otwiera oczy na problem przemocy
w małżeństwie. Być może dzięki takim publikacjom więcej kobiet zdobędzie się na odwagę... Czasami jest to jedyne WYJŚCIE... Temat poruszony w książce jest bardzo ważny i być może tego typu publikacje otworzą oczy masom... Żeby już więcej nie spotykać się z efektem ściany... Pani Ambasadorowa, którą w tym miejscu serdecznie pozdrawiam zmieniła moje podejście do życia, jej osoba jest dla mnie wielką inspiracją i bardzo się cieszę, że mogłyśmy się poznać.




Teraz TYLKO spokój...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Obserwatorzy