sobota, 31 stycznia 2015

Bądź dobra dla siebie!/ Be good for yourself!

Witajcie:)


czy u Was też tak biało??? U nas wczoraj w południe było 9 stopni, na plusie;) więc absolutnie nie spodziewałam się śniegu. W nocy padał deszcz, a tu taka biała i puszysta niespodzianka;)))

Na dzisiejszy dzień lub wieczór proponuję Wam domowe SPA. 
Dbając o siebie, relaksujemy nie tylko ciało, ale też duszę. Wybieramy przecież tylko ulubione kosmetyki, zapachy, zabiegi. Ja bardzo lubię takie wieczory, a ponoć nasza skóra najbardziej chłonie po godzinie 18-tej. Także warto poddać się kompleksowej odnowie:) 

Ja zaczynam zawsze od oczyszczenia twarzy: żelem, peelingiem, maseczką z glinki. Na włosy nakładam regenerujący olej i zażywam aromatycznej kąpieli z peelingiem całego ciała. 
Potem nakładam balsam i olejki na ciągle rozgrzaną skórę. Lepiej się wchłoną w zaparowanym pomieszczeniu. I tak odnowiona biorę się za dłonie i stopy.

Potrzebne będą mała i duża miska, woda, sole lub kule musujące, ewentualnie napar z ulubionych ziół, peeling, pielęgnujące olejki, szpatułki, tarka do stóp i nożyczki. Podczas kąpieli stóp warto dodatkowo się zrelaksować dobrym filmem lub książką;))) Działa:)


Hello:)

how's your weather??? Yesterday it was sunny and plus 9 degrees, and now... white and fluffy surprise;)))

For the evening I recommend you home SPA. By taking care of ourselves, we can relax not only our body, but also our tired soul. We can choose only best cosmetics, aromas, treatments. I adore these evenings, and remember that skin is the most absorbent after 6 pm. So don't hesitate:)

I start with face cleaning: gel first, then scrub, loam mask. I like hair oils and aromatic bubble bath with body scrub. Then apply body balm or olive. It's even better when you stay in a steamy bathroom. Now it's time for your hands and feet.

All you need is a little and bigger bowl, water, salt or sparkling balls, herbs brew, scrub, oils, scissors, feet grater. By feet bath you can watch a movie or read a book;))) It works:)


Ciepła woda, delikatny żel i oliwka./ Warm water, delicate gel and oil.


Potem czas na skórki. Then it's time for cuticles exfoliation.


Mocny peeling./ Hand peeling.


Do tej pory to było moje trio, teraz zbyt dużo chemii:/ My best trio, now too much chemicals inside:/




Koko zawsze zainteresowany;)/ Koko always in;)

Kąpiel stóp: ciepła woda, napar z ziół, sól, aromatyczna pastylka./ Feet bath: warm water, mixed herbs brew, salt, aromatic pastille.


Bądźcie dobre dla siebie, codziennie!

Be good for yourself, daily!




Enjoy the weekend:)

piątek, 30 stycznia 2015

Pyszności z mięsa z rosołu;)/ Broth rests delight;)

Hejka,

zapewne jest tu sporo zwolenników rosołu, zwłaszcza w takie dni, jak dziś. Ja powiem szczerze nigdy fanką tego typu zup nie byłam. Dla mnie była to tylko tłusta woda, nawet przewodni motyw rozgrzewający do mnie nie przemawiał. Wiem jednak, że taki wywar jest bardzo zdrowy, zwłaszcza dla dzieci.

Jako, że kobiety w ciąży często mają dziwne zachcianki, to i nawet mnie rosół ostatnio zasmakował;)
A oprócz niego mleko z płatkami, którego nie jadłam od lat! Kanapki. Banany. Kiwi! No, kto lubi kiwi i efekt szczypania na języku;))) Nie jem natomiast makaronów pod żadną postacią, pesto, ciast, bardzo słodkich słodyczy;), czekolady, mięso tylko z rozsądku, jajecznicy, cebuli, czosnku i wielu innych wcześniej ulubionych specjałów;)

Jako, że od dziecka cierpię na alergię pokarmową mój jadłospis musi być dość ograniczony, a przynajmniej nie wolno mi robić mega kumulacji alergenów. Zwłaszcza teraz, bo wszystkie leki przeciwhistaminowe są absolutnie zakazane w ciąży!!! Pamiętajcie o tym, bo ciągle niestety zdarza się lekarzom wypisywać tego rodzaju leki ciężarnym mimo faktu, iż zaraz na wejściu do każdego gabinetu informuję i o ciąży i o alergii!!!

Także nawet mój rosół ma specjalną recepturę. Musi być wyłącznie na indyku. Tak wiem, nie wszyscy lubią to mięso, ale da się je nawet nieźle obrobić;) Na spory gar daję nogę i skrzydło plus klasyczne dodatki, unikając wszelkiej chemii i marketowych warzyw niewiadomego pochodzenia.

Rosół można z powodzeniem przerobić na pomidorową, ale co zrobić
z tym mięsem, którego w takiej formie nikt w domu nie ruszy??? Polecam pieczone pierogi lub paszteciki. Jako, ze ciasto drożdżowe wymaga czasu i nie wszystkim dobrze służy, proponuję zrobić szybkie ciasto kruche.

Zawsze korzystam z mojego sprawdzonego przepisu, który już kiedyś tu podawałam, przy okazji litewskich kibinai: 

Dodam tylko, że na taką ilość mięsa, wystarczy połowa proporcji ciasta:)

A przygotowanie mięsa jest bajecznie proste. 

  1. Należy oddzielić je palcami od kości.
  2. Dodać przesmażoną na maśle posiekaną cebulę.
  3. Ewentualnie dołożyć resztę warzyw z rosołu: marchew, pietruszkę, seler.
  4. Doprawić solą i pieprzem.
  5. Można dodać posiekaną natkę pietruszki.
  6. Zblendować farsz opcją pulsacyjną i nadziewać pierogi;)

Piec posmarowane delikatnie żółtkiem z wodą przez ok. 30 minut w 180 stopniach C.
Pyszne na ciepło i zimno. Solo i z czerwonym barszczykiem, najlepiej samemu ugotowanym na swojskim zakwasie.


Hey:)

do you like broth? Especially in the winter? I wasn't the biggest fan of it. For me it's just a fat water. The warming effect wasn't good enough for me;) I know broth is very healthy, especially for the children.

Because pregnant women have their own cravings even I like broth at the moment;)
And corn falkes with milk and honey, sandwiches, bananas, kiwi! Who the hell likes kiwi with this pinching tongue effect?!?  I can't eat pasta, pesto, cakes, sweets in general, chocolate, meat – from time to time:/, scrambled eggs, onion, garlic etc.

I've got also nutrition allergy, that's why my menu is quite limited. And I can't take any antihistamin medicines, it's absolutely forbidden for pregnant women! Remember!!!

So, I cook my brotk using turkey: one wing and a leg;) plus classical extras, without chemicals and vegies from malls;)

This broth will be also a perfect tomato soup. But what to do with a meat??? I'm always preapring baked dumplings patty/ pastry, you know what I mean;) Yeast pastry isn't so healthy, so I recommend shortbread dough.
You can check it here:

For this portion of meat you need half of a pastry.

All you need:

  1. Separate meat using your fingers.
  2. Add onion, chopped and fried with butter.
  3. Add vegetables from your broth: carrot, parsley root, celeriac.
  4. Add some salt and pepper.
  5. Add chopped parsley.
  6. Blend all together using option pulse and prepare dumplings.

Cover them with egg yolk mixed with a bit of water and bake for about 30 minutes in 180 degrees.
It's delicious hot or cold, saute or with beetroot soup, hand made of course;)








Na koniec zoom na moje śniadanie pod kocem;)
And my simple breakfast;)





Trzymajcie się ciepło!
C U!

czwartek, 29 stycznia 2015

Gdzieś w Ameryce... plus małe przyjemności/ Somewhere in America... plus enjoy the little things

Cześć:)

ile książek przeczytaliście już w tym roku???

Ja, mimo ogromu zajęć, nie wyobrażam sobie dnia choćby bez kilku stron. I nie mówię tu o stronach na Facebooku;)

Ostatnio przeczytałam książkę o samotnej podróży po Ameryce Południowej. I nie byłoby tu pewnie nic zadziwiającego, gdyby nie fakt, że pięciomiesięczną podróż odbyła w pojedynkę młoda Polka. Porzuciła na chwilę;) pracę i oddała się pasji podróżowania jako celu samego
w sobie. Myślę, że taka forma odpoczynku powinna być wypisywana raz na kilka lat każdemu na receptę. A decyzja na jak długo chcemy wyjechać sami powinna należeć do nas;) 

Książka Doroty Głuski Burza depcze mi po piętach jest kolejną pozycją w bardzo modnym ostatnio stylu pamiętnika z podróży. Autorka nie jest jednak postacią medialną ani pisarką, o ile mi wiadomo;) Dlatego język wypowiedzi jest dość przewidywalny, wręcz szkolny, mało marketingowy i bez polotu. Może znudzić i to szybko;) Ja jednak jestem wytrwałym czytelnikiem i zawsze daję szansę:) Jak się okazało
i tym razem było warto. Około dwusetnej strony tak wkręciłam się
w przygodę, że od razu doczytałam ją do końca. Ogólnie rzecz ujmując, książka godna polecenia, szczególnie pasjonatom podróżowania. Bardzo dużo treści i ciekawe ujęcia ulicznego życia w autorskich zdjęciach. 
Polecam na długie, zimowe wieczory!



Hi:)

today I've got a book review. But as far as I know it's published in Polish only. So this post seems to be useless for you:/ Sorry:)



Książka, poducha, coś słodkiego i Carmex – zestaw idealny!/ A book, pillow, something sweet and Carmex – my perfect set!




Ostatnie chwile z choinką w tym roku./ Last days with our christmastree this year.


Małe przyjemności na co dzień;)/ Enjoy the little things;)

Nie zapominajcie o tym;)
Don't forget about it!

środa, 28 stycznia 2015

Paletka LAVERA – moja recenzja/ LAVERA palette – my review

Hej:)


dziś mam dla Was recenzję paletki cieni LAVERA.

Wiem, jest to wpis z gatunku dla mnie nowych;), ponieważ od niedawna mam wreszcie fajny aparat:)
A po drugie nie mogę sobie tych zdjęć zrobić sama tak, jakbym chciała, więc wybaczcie:)))

Markę LAVERA kojarzyłam do tej pory z eko-pielęgnacją. Nie miałam pojęcia, że jest tu też kolorówka. Moją uwagę od początku przykuła ta mini-paletka cieni. W dodatku neutralne, matowe brązy były tym, o czym już od jakiegoś czasu marzyłam. Nie mogłam się tylko zdecydować na markę. I kiedy dowiedziałam się o tym właśnie zestawie, wiedziałam, że to miłość;)

Jeśli ktoś miałby ochotę, radziłabym szybciej niż ja podjąć decyzję, bo ponoć jest to edycja limitowana. W opakowaniu mamy kremowy rozświetlacz, mineralny, trwały cień do powiek i dwa cienie wypiekane z delikatnym, metalicznym wykończeniem. Na szczęście nie ma tu mowy o żadnym brokacie! To po prostu nudziakowy zestaw bardzo codzienny. Bez użycia dodatkowych kolorów, mógłby grać make up no make up;) Rozświetlacz jest bardzo delikatny i może być stosowany również na innych partiach twarzy. Cieni można używać na sucho i mokro. Produkt jest przebadany dermatologicznie i okulistycznie, może być używany przez kontaktowców;)

Po szczegółowy opis i skład surowcowy zapraszam tutaj: 


Paletka ma solidne opakowanie, szczelnie się zamyka, jest nieduża. Przy nakładaniu pędzlami trochę się brudzi wewnątrz, ale to naturalne;)


Hey:)

today, I've got a review – this will be LAVERA make up kit.


This post is kinda strange for me, because I don't know my camera yet;) and of course I couldn't took these pictures by myself:) so...

This brand LAVERA means for me natural cosmetics, like creams, body butter, shower gel etc. I didn't know they have also colorful cosmetics. So, when I saw this kit, I fell in love from the first sight. Neutral, matt bronze was my dream ever. I was searching for my perfect set. And finally this is it! So if you want to buy it, do it fast, because it's probably limited edition. 

There is a creamy highlighter, mineral, permanent eyeshadow and 2 baked lightly metallic eyeshadows and no glitter inside! It's typical nude set for everyday makeup. Highlighter is very delicate and you can use it everywhere. Eyeshadows could be used wet and dry. This product is approved by dermatologist, oculist and of course can be used with contact lenses.

More info here:

This palette has solid closure, it's not big, convenient. By using with brushes some dust stayed of course inside, but I think it's normal.







Poniżej mój dzisiejszy zwykły makijaż:) Na dolnej powiece namalowałam sobie morską kreskę cieniem Inglot Double Sparkle pod kolor bluzy;))) Cienie zawsze nakładam na bazę w celu podbicia koloru
i przedłużenia jego trwałości. Tu, zdjęcia robione po 15-tej, czyli po kilku godzinach od nałożenia;) Cienie ładnie się nakładają, rozprowadzają i łączą ze sobą. Są drobno zmielone, nie osypują się pod okiem. W wersji na sucho dają przyjemny, bardzo naturalny efekt. Mimo, iż mam mocno brązowe tęczówki, ten zestaw świetnie się prezentuje. Już nie mogę doczekać się okazji, żeby użyć ich na mokro
z dodatkiem złotej, brokatowej kreski na górnej powiece i czernią na linii wodnej. 
Ogólnie paletka robi bardzo dobre wrażenie i ten zestaw kolorystyczny w jednym opakowaniu jest absolutną podstawą w każdej kosmetyczce. Cena może wydawać się dość wysoka, ale bywają promocje, no i skład jest tego wart!


My daily makeup:) On my lower eyelid I've got cyan line made with Inglot Double Sparkle eyeshadow. I always use eyeshadow base just to highlight colours and make them longer;) These pictures were taken after 3 o'clock, so few hours with my makeup. Eyeshadows from Lavera are very easy to wear, they fit together and it's very simple to blend them. It's also small milled, no cascade under your eyelids;) I can't wait to wear them wet with a golden, glitter line on upper eyelids and black kajal on the water line. This palette is an absolutely must have on every dressing table. The price seems to be quite high, but there are promotions and the ingredients – it's just worthy!









Na nosie widzimy efekty działania korundu kosmetycznego. Postanowiłam wyjść ze skóry jeszcze przed wiosną;) dlatego muszę się liczyć z łuszczeniem i drobnymi skórkami tu i ówdzie;)

Can't you see my nose? It's corundum/ alumina – I wanted to clean my face before upcoming spring;)




Do napisania. Miłego!
C U soon. Have a nice day!





wtorek, 27 stycznia 2015

Badania, migawki i inspiracje/ Diagnostic tests, January in pictures and inspirations

Hej, 

dziś piszę trochę późno, ale cały ranek i wczesne popołudnie spędziłam w przychodni.

Testy obciążenia glukozą – masakraaa. Co prawda, dałam radę;) ale miło nie było:/
Naczytałam się w Googlu, co tam się nie będzie ze mną działo?!? Na szczęście nic z tych rzeczy się nie wydarzyło, ale powiem Wam, że pączka w lukrze to nie zjem do końca życia! Brrrrrrrrr...

W sumie to może byłby niezły patent na dietę dla opornych. No, chyba, że ktoś lubi słodkie, to pewnie taka porcja cukru nie zrobi na nim wrażenia;) Sama nie wiem:) Dla mnie obrzydlistwo!!!


Na szczęście było, minęło!


W teorii powinnam dziś spać, a potem tylko odpoczywać, dlatego postanowiłam zrobić foto-wpis. Kilka styczniowych fotek z mieszkania. Śnieg dopiero spadł, a już lada moment trzeba będzie chować bożonarodzeniowe dekoracje. Jakoś wcale mi ich nie szkoda... tęskno mi za wiosną i latem:)


Hey,


today this post will be a little bit later:( I spent few hours at doctor's surgery.

Diagnostic tests with glucose – massacre! Of course I did it well, but... it wasn't easy:/
I saw lots of opinions and I was quite scared to be honest. Frosted donuts aren't for me, never again!!!
Maybe this could be a perfect diet, you take one portion of glucose (75 g) plus 4 injections (blood samples) and you'll never eat any donut!!!

I should sleep and resting only today, so I decided to show you few pictures. Enjoy!


Moje ulubione bożonarodzeniowe kolory./ My favourite Christmas colours.








Koko niewiniątko;)/ Koko the innocent cat;)










Wygrany voucher – mniam!/ My prize – a yummie voucher!






Przypominam o konkursie!!!

Do wygrania ta oto cudna bransoletka i lakier do paznokci Yves Rocher.  

Pastele to ciągle modny akcent: zimą nabierają chłodnej elegancji, latem stopią się z mocno opaloną skórą:) Mega uniwersalny dodatek!!! Polecam!!! 


Do you remember about our contest???

This beatiful bracelet and a nail polish as prizes. 

Pastel colours are still on the top. In the winter it's about cool elegance and in the summer it will be perfect combination with your suntanned skin. A very universal thing in your wardrobe! Enjoy!







U Art Flavours możecie kupić biżuterię z naturalnych kamieni w każdym stylu i na każdą okazję. 
Ja, wybrałam klasyczną czerń. No tak, czegóż można by się innego po mnie spodziewać;)???


Visit Art Flavours on Facebook to see other jewellery made with natural stones.
I chose classical black bracelet. That's my favourite colour;)

A na koniec piosenka dnia:
And my powerplay of the day:




Znacie serial Nad rozlewiskiem na motywach bestsellerów Małgorzaty Kalicińskiej?
Ja ostatnio oglądam na VOD wszystkie serie od nowa:)

Have you seen Polish series Flood waters;)?? For sure not, but it's really nice and positive. 


Miłego dnia Kochani:*
Have a nice day :*



poniedziałek, 26 stycznia 2015

Wyprzedaże i moje ulubione śniadanie!/ Winter sale and my favourite breakfast!

Hej, dziś chcę Wam pokazać, co ciekawego udało mi się upolować przez weekend:)


Do niedawna na wyprzedażach moją uwagę wzbudzały wyłącznie ciuchy dla mnie. No, ewentualnie coś dla męża, ale to chyba bardziej z litości, ponieważ męska wyprzedaż jest zawsze znacznie skromniejsza
a i ciuchy są droższe. Na nich po prostu nie da się zarobić, więc koncerny musiały wziąć się za sposób;)))

Ostatnimi czasy buszuję głównie wśród ciuchów i dodatków dla dzieci ^-^
I dziś przychodzę z haulem dziecięcym z H&M.
Efekty poniżej:


Hey, I want to show you my last H&M kids haul;)

Recently only that kind of shopping caught my attention;) Well, in the end I'll buy something for my husband;) but only because he's got less clothes and male sales are very poor and the prices are still too high.

So, enjoy:)




Moje ulubione butki na zimę. Sama w takich śmigam po domu;)
Wszystkie po 10 zł.

My favourite winter boots. I also have few pairs;)
All for 10 PLN.









Uroczy, trzyczęściowy zestawik za 30 zł.
Lovely 3 part set, for 30 PLN.



Kapelutek za 5 zł.
Hat, 5 PLN.



Pastelowa opaska też za 5 zł.
Pastel hairband, 5 PLN.



I sukienka za 30 zł.
Dress, 30 PLN.



Na koniec najpyszniejsza sałatka ze słodkim sosem pesto. Jak raz spróbujesz, to koniec;)
Przepis klik: http://dobrakarmaiwony.blogspot.com/2015/01/najpyszniejsza-saatka-ze-sodkim-sosem.html

And my favourite salad again, best thing I've ever prepared: http://dobrakarmaiwony.blogspot.com/2015/01/najpyszniejsza-saatka-ze-sodkim-sosem.html



Uwielbiam ją nie tylko na śniadanie. Świetna również na obiad
i kolację. No, w ogóle jest świetna!

It's perfect for a breakfast, lunch or dinner. In general best food in the world!






Przeczytałam też kolejną książkę podróżniczą, wkrótce recenzja:)

I have also next review, soon;)


PAMIĘTACIE O ROZDANIACH???
DO U REMEMBER ABOUT GIVEAWAYS???

niedziela, 25 stycznia 2015

Magiczne Indie, podmuch zimy i ROZDANIE w jednym;)/ Magical India, a touch of winter and a GIVEAWAY;)

Witajcie:)

dziś, w ten zimowy dzień, przychodzę do Was z rozgrzewającym postem:) Pachnącym orientalnymi przyprawami, delikatnie szczypiącym w język i baaaardzo słonecznym, wbrew pozorom;)

Chcę pokazać Wam kilka ciekawych rzeczy ze sklepu internetowego Magiczne Indie: http://www.magiczne-indie.pl/

Ale najpierw mój dzisiejszy balkon i zafrasowany Buddha:)


Hello:)

today, I've got for you this warming post:) It smells like oriental spices, smoothly pinches palate and will be very sunny;)))

I wanted to show you few interesting items from an oriental online shop Magiczne Indie/ Magical India:



Czy u Was też tak biało i puchato???
How's your weather? Also winterlicious???




A oto zawartość paczki z Magicznych Indii. 

Znalazło się tu:
mydło Soil & Earth Jaśminowe, po więcej mydełek zapraszam tutaj: http://www.magiczne-indie.pl/56-mydelka
Mydełko pachnie tak, jak sobie wyobrażałam. Ciężki, orientalny, lekko kadzidlany zapach, wzbogacony kwiatową nutą. I co najważniejsze nie wysusza ani nie podrażnia skóry rąk, a jak pachnie w całej łazience!

Smaki i zapachy typowo arabskie, niczym wspomnienie beduińskiej wioski. Miętowo-pieprzne aromaty kuszą, zwłaszcza w zimowe, długie wieczory:) Takie małe opakowanie to idealna okazja do znalezienia swojego smaku!
 
O tym produkcie wiele już napisano. Ma bogaty skład i formę dżemu, co zdecydowanie pomaga w zażywaniu tego specyficznego suplementu. Można jeść saute, łyżeczką, na chlebie, grzance lub pieczywie chrupkim. Owocowy, lekko kwaskowy smak:) Na tą porę roku, jak znalazł.

Klasyczny, hinduski miks przypraw. Najbardziej uniwersalna mieszanka w kuchni indyjskiej. Ma zastosowanie w wielu potrawach. Ja używam jej praktycznie codziennie. 

Do tej pory znałam tylko klasyczne masło klarowane. To,  w wersji kokosowej nadaje potrawom orientalnego posmaku i specyficznego, egzotycznego zapachu. Polecam do smażenia placuszków na słodko, kurczaka w przyprawach i jogurcie, a także do wypieków. Jest bardziej treściwe niż olej!


What I found in my order:

Soil & Earth jasmin soap
more soaps: in Polish only: http://www.magiczne-indie.pl/56-mydelka
It smells very good: typical oriental smell: warm, lightly incense with floral dust. It's also good for our skin, doesn't dry our hands. And this lovely aroma in your bathroom!

Typical arabian tea mix: very spicy, minty, herbal. Perfect for winter evenings!

it's a natural supplement with natural ingredients only. It's like acidulous jam. You can eat it saute or with toasts or just with bread.
Typical Indian spices, mixed all together. The most universal thing in my kitchen for daily cooking.

I knew only this normal version of ghee. This one is with coconut aroma. It will be perfect for cupcakes, or just to fry a chicken or pancakes.


Mydełko jest też świetnym pomysłem na prezent./ A perfect gift for your best friend;)


Dziś na śniadanie były u nas racuszki smażone na kokosowym ghee.
Każdy zapewne ma swój ulubiony przepis rodzinny. Możliwości jest wiele, a to co macie w lodówce z pewnością pozwoli wyczarować coś słodkiego i pysznego:)


Składniki:
  •     1 szklanka maślanki
  •     1 szklanka mąki
  •     1 jajko
  •     1 łyżeczka sody
  •     szczypta soli
  •     ghee kokosowe lub po prostu olej;)

Składniki wymieszać na gładkie półpłynne ciasto. Wylewać łyżką niewielkie placuszki na gorący tłuszcz. Smażyć z obu stron na niezbyt wielkim ogniu. Podawać z dżemem, syropem klonowym lub cukrem pudrem.


Today, we ate drop scones for a breakfast fried with coconut ghee. For sure you've got your own best recipe. But check this one;)

Ingredients:

  • 1 cup of buttermilk
  • 1 cup of flour
  • 1 egg
  • 1 teaspoon of baking soda
  • a pinch of salt
  • coconut ghee or oil

Mix all besides ghee or oil. Fry little scones and serve it wih jam, maple syrup or just with powdered sugar.





A na rozgrzewający obiad proponuję dziś coś wegańskiego
i strączkowego. Jest to szybkie, typowe hinduskie danie – dahl
z soczewicą, ziemniakami i szpinakiem.

Dahl z soczewicy – proporcje na 2 osoby:

Składniki:

  •     100 g czerwonej soczewicy
  •     450 ml bulionu warzywnego
  •     2 pomidory
  •     1/2 łyżeczki kurkumy
  •     1/2 łyżeczki garam masala
  •     1/2 łyżeczki chilli
  •     duży ziemniak
  •     2 garście świeżego szpinaku
  •     2 garście mrożonego groszku

Do głębokiej patelni wlewamy bulion i wsypujemy soczewicę. Dodajemy przyprawy oraz, wcześniej obrane ze skórki i pokrojone w kostkę, pomidory. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez 10 minut.  Po tym czasie dodajemy pokrojonego w kostkę ziemniaka i gotujemy, aż będzie miękki. Na koniec dodajemy posiekany szpinak i mrożony groszek, podgrzewamy chwilę, aż ten drugi się rozmrozi i podajemy wraz z chlebkami naan lub saute.


And just to warm a bit prepare this fast and simple vegan dahl. It's typical Indian cuisine, with lentils, potatoes and spinach.

Lentils dahl – for 2 people:

Ingredients:

  • 100 g red lentils
  • 450 ml of vegetable broth
  • 2 tomatoes
  • 1/2 teaspoon of turmeric
  • 1/2 teaspoon of garam masala
  • 1/2 teaspoon of chilli
  • a big potato
  • 2 handfuls od fresh spinach
  • 2 handfuls od frozen pea

Take a deep pan. Add broth and lentils with all spices and skinned and chopped tomatoes. Boil for ca. 10 minutes. Then add chopped potato and cook until it will be soft. At the end add chopped spinach and pea. Cook few minutes only and serve with naan bread or saute.


Smacznego!/ Bon apetit!

I na koniec coś dla Was! Na rozgrzewkę zimową porą:) Dżemik uodparniający i miks herbatek indyjskich! Co należy zrobić?

zaobserwować mojego bloga Dobra karma Iwony i polubić stronę na Facebooku
https://www.facebook.com/dobrakarmaiwony?ref=aymt_homepage_panel

a także stronę sklepu Magiczne Indie: 
https://www.facebook.com/magiczneindie?fref=ts

polubić post konkursowy na Facebooku, udostępnić go, a w komentarzu wpisać, co następuje:
Obserwuję bloga jako: ... tu wpisać swojego nicka
Lubię na FB jako: ...
Lubię i udostępniam post konkursowy: ... tu link proszę






Czekam na Was do 1 lutego 2015!
W poniedziałek 2 lutego, wybierzemy Zwycięzcę tego mini-rozdania.
Wysyłka nagrody na terenie Polski
Na adres Zwycięzcy czekam przez 7 dni.
To tyle z mojej strony.
Zapraszam do wspólnej zabawy!
Powodzenia!


At the end I've got a mini giveaway for you! It's this resistance jam and mini mix of Indian tea. 
All you have to do:

Be an observer of my blog Dobra karma Iwony

Like my page on Facebook:
https://www.facebook.com/dobrakarmaiwony?ref=aymt_homepage_panel

and also like Magiczne Indie on Facebook:
https://www.facebook.com/magiczneindie?fref=ts

Like a contest post on Facebook, share it and add a comment with few informations:
I observe blogs as: ... your nick name please
I like your pages on Facebook as: ...
I like and share this post: ... link please

I will wait for you till 1.2.2015.
And we'll know the Winner on 2.2.2015.
Shipping in Poland only.
I will wait for a winner's address for 7 days.
And this is it:)
I kindly invite you!
Good luck!



Translate

Obserwatorzy