Dobra Karma Iwony: Krakowskie Świąteczne Spotkanie Vlogerek i Blogerek/ Christmas Meeting

Hej:)

Dziś chcę pokazać Wam kilka kadrów z krakowskiego spotkania blogerek i vlogerek, które odbyło się zaraz po świętach w restauracji Smakołyki. Był to w sumie spontaniczny pomysł szybkiej kawki w okolicach Rynku, celem poznania się w realu i pogadania nie tylko o kosmetykach, a okazało się, że dzięki wielkiemu zaangażowaniu Uczestniczek, miałyśmy typowo blogerską oprawę:) Do akcji włączyło się mnóstwo firm.

Spotkałyśmy się punkt 12 w okolicach krakowskiego Rynku. A naszym oczom ukazał się taki widok;)

Zaczęło się od plotek i kawusi:)

Jako, że mamy ciągle okres około świąteczny, na naszym dużym stole pojawiła się cynamonowa, ręcznie robiona świeca od EcoBeauty Znam te wyroby od roku
i uwierzcie mi, że świece te pachną nawet przez karton. Są robione na bazie wosku sojowego i pachną całe, nie tylko od góry i przez chwilę;)

Mimo, iż tak bardzo zaangażowałam się w spotkanie i nie mogłam się na nie doczekać, nie było mi dane dłuższe posiedzenie z Dziewczynami. Musiałam szybko wracać do Dzidzi, która ciągle maleńka, stale potrzebuje mojej opieki...

Zobaczenie takiego widoku zachwyconych kosmetoholiczek, napawa optymizmem. Aż chce się działać dalej:) Wierzę, że to spotkanie nie było naszym ostatnim;)

Może uda nam się spotkać wiosną, hmmm?

Spotkanie uświetniła swoją obecnością przedstawicielka Vipery:) Opowiedziała nam o nowościach i wręczyła drobne upominki:) Jak widać takie eventy cieszą się dużym zainteresowaniem i rodzą mnóstwo pytań. Przy okazji można się sporo dowiedzieć o kosmetykach i technikach makijażu. Uwielbiam taką formę luźnych szkoleń:)

Jak sami widzicie, czekają nas teraz miesiące testowania:) Efekty już wkrótce:)

Tymczasem zapraszam do oglądania cudownych prezentów. Takiej Gwiazdki to jeszcze nie było:)!!!

Firma Your Natural Side i Mydlarnia Lawendowa zrobiły nam urocze świąteczne paczki ze swoimi sztandarowymi produktami. Wszystkie Uczestniczki były zachwycone.

Dostałyśmy też ulotki i zniżkę;)

W mojej paczce była maseczka...

Peeling do ciała...

Glinka biała i olejek z pestek malin, mmm...

Dzięki firmie Coralove miałam co ubrać na domowego Sylwestra. Kolory idealnie wpasowały się w mój klimat:)

Z Plus Dla Skóry wybrałam coś dla siebie i Małej:)

Wspomniane wyżej EcoBeauty sprawiło nam wór prezentów. Mnie przypadła maska Mizon i olej monoi.

O nasze piękne nogi zadbała fabryka rajstop ADRIAN

Z nowym rokiem, postanowiłam co nieco zmienić. I tak zaczęłam też czytać książkę 52 zmiany, którą wybrałam sobie od Wydawnictwa IUVI: klik. Oprócz tego do wyboru były książki Mirandy Kerr, Cameron Diaz itp. Wybornie babskie lektury:) Recenzję zrobię na pewno, bo już mi się podoba. Zmiana numer 1 to dwuminutowe medytacje - tego mi trzeba!

W ramach zmian, powalczę również o powrót do dawnych gabarytów;) Wierzę, że pomoże mi w tym młody jęczmień od http://longverti.pl/
Zamierzam pić go po siłce;)

Oillan do tej pory kojarzyłam z Bobasem. Chętnie wypróbuję nowości Oceanic na sobie;)

Kolejnym zaskoczeniem była paczka od http://marokosklep.com/

Każda z nas otrzymała siatkę typowo orientalnych produktów i zniżkę dla siebie
i Czytelniczek ważną do końca lutego:)

U siebie znalazłam: ulubione konfitury - znam i polecam, ałun - jak wyżej;), orientalny pumeks - już próbowałam i olej arganowy o zapachu ylang ylang - cudo!

Semilac dopiero co odkryłam;)

Felicea to naturalna kolorówka - chyba się polubimy;)

Świece Partylite znam:) Tym razem będziemy testować wersję dyniową, mniam!

Maseczki Dermaglin - od zawsze chciałam je przetestować:)

Farmona kojarzy mi się z owocowymi zapachami. Cieszę się, że WSZYSTKO to dla mnie nowości.

Revitalash czyli obiekt pożądania wielu kobiet. Ja będę testować zestaw do rzęs: bazę i tusz:)

Carlo Bossi ... nie słyszałam. Mój zapach 203 wydaje się być dość cytrusowy, może wstrzymam się z testami do wiosny;)

Ostatnio marzył mi się brązujący puder Paese. Niestety, nie trafiłam;) Ale mam za to matowy, koralowy błyszczyk, grafitowy lakier i coś jak wosk do brwi. Ten w wersji Light Brown, chyba wiem komu go oddam;)

Zestaw KillyS idealny dla mnie. Fajny pilnik, radełko i top coat. Tego potrzebowałam:)

Chusteczki z nanosrebrem - uwielbiam nowe technologie. Dziękuję www.infoplus24.pl

Gorvita dostarczyła nam preparaty na bazie leczniczych wód. Ja wybrałam spray do noska dla Dzidzi:)

Pixie dało mi możliwość przetestowania mineralnego korektora i kilku próbek podkładu. Póki co używałam korektora - recenzja wkrótce;)

Peelingu do twarzy też potrzebowałam, więc ten idealnie się sprawdzi:)

Podkład Bell i czarny brokatowy lakier miały już swoją premierę:)

Vipera zaproponowała lawendowy lakier i fuksjową pomadkę. Już nie mogę się doczekać.

Olejki ubóstwiam, więc zestaw od Bielenda bardzo mnie ucieszył:)))

Zestaw do stóp to mój absolutny must have. Najbardziej ciekawi mnie ten spray przeciw odciskom:) No 36 to dla mnie absolutna nowość.

Kosmetyki Venus były spakowane jak typowy prezent gwiazdkowy. Uwielbiam takie gadżety:)

Cztery Pory Roku kojarzyłam tylko z kremami do rąk. My dostałyśmy same nowości: serum do rąk, odżywkę do rzęs, olejek do skórek itp.

A ze https://strefaurody.pl/ dostałyśmy taki oto pakiecik:)

Chusteczki przydadzą się na pewno:)

Lakiery kompletnie nie moje;) ale trafiły już w dobre ręce:)

No i fluid w kolorze porcelanowym z firmy Ingrid. Nie znałam go i muszę przyznać, że jak na kosmetyk za 8 zł jest całkiem niezły;) Przynajmniej u mnie sprawdza się zimą:)

I na koniec coś, co dostała każda z nas - mega zapas pumeksów od Pumice.
Całe pudło przydatnych gadżetów wystarczy chyba na dwa lata:)

Podczas spotkania odbyła się jedna prezentacja - kosmetyków Vipery. Niestety ani przedstawiciele Balneokosmetyki ani Glazel nie dojechali na miejsce:/// Szkoda, może innym razem się uda:)

Tymczasem pozdrawiam wszystkie Dziewczyny i do zobaczenia wkrótce:*