wtorek, 24 lutego 2015

Golden Rose Velvet Matte lipstick – moja recenzja/ Golden Rose Velvet Matte lipstick – my review

Cześć, dziś przychodzę z recenzją pewnej pomadki.

Bardzo lubię zachodzić do Golden Rose, bo czuję się tam jak Alicja
w krainie czarów, albo jak dziecko w fabryce czekolady. Wszystkiego jest dużo, kolorowo i nie wiadomo na czym się skupić;)

Lubię ich lakiery do paznokci, mimo, że staram się ich obecnie nie nadużywać;) Mam dwa bardzo fajne eyelinery w intensywnych kolorach i kredkę do paznokci.

Już jakiś czas temu czaiłam się na kultową już matową pomadkę. Zachwytom w sieci nie było końca, ciągle słyszałam rekomendacje koleżanek... aż w końcu zrobili jakąś promocję i się skusiłam. Nie miałam żadnych preferencji kolorystycznych, więc wybrałam odcień polecony przez ekspedientkę, dość naturalny w opakowaniu numer 26. Jest to nudziak w odcieniu brzoskwiniowym, ale raczej w kolorze ust, bynajmniej nie wpada w pomarańczę. Test na ręce;) wypadł nie najgorzej, a cena bodajże 8,90 zł jakoś mnie nie zniechęciła. 

Opakowanie sprawia wrażenie solidnego, takiego, które nie połamie się przy najbliżej okazji. Pomadka jest bezzapachowa i ma przyjemną konsystencję, na ręce bynajmniej.

Daje idealnie matowe wykończenie, jednak moje usta strasznie jej nie lubią. Nie wiem, może trafiłam na jakiś felerny egzemplarz:/ Nie cierpię na syndrom ust przesuszonych, z zadziorkami czy rankami. Raczej staram się o nie dbać najlepiej, jak mogę, na noc zawsze Carmex, na co dzień peelingująca pomadka z Sylveco. Kolorowych szminek codziennie nie używam... Powiem szczerze, że chętnie kupię jeszcze jakiś inny odcień. Może delikatny róż... Bo ten na ustach zupełnie mi nie odpowiada. Robi się jakiś taki rudy, nienaturalny, no i okropnie wysusza wargi. Jest to bardzo niemiłe uczucie. 
Niestety więcej szans już jej nie dam:/// ale spróbuję z jakimś innym kolorkiem;) Może tym razem będzie nam po drodze:)


Hi, today I've got a review for you.

I really like Golden Rose. For me it's just like Alice in wonderland or Willy Wonka;) a very colorful small world is like a fairytail...

I like their nail polish, eyeliners, crayons...

And I bought also matt lipstick. I heard something about it, I got few recommendations, but for me it's a trash:/ Thanks God I bought it for 8,90 PLN. My number is 26 and it should be a very natural peachy nude colour. I tried it on my hand only and at home I was sooo disappointed, beacuse it's rather orange or coral, not so natural anyway. It's matt, that's a fact, but even for my very nourished lips it looks cheap if you know what I mean;) the whole effect looks like very unhealthy lips with soft skin. Awful! Maybe next time I'll buy another one, something more pink (?)









Znacie te pomadki?
Do you know this lipstick?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Obserwatorzy