piątek, 29 stycznia 2016

Ananas jest dobry na wszystko, Avebio!/ Pineapple is gooood, Avebio!

Cześć:)

Wiem, że to pewnie nie pora na ananasy;) Ale powiem Wam, że nawet zimą smakują wybornie z czekoladowym fondue;) Poza tym są bardzo zdrowe i pomagają na wszystko;)))

Ostatnio spróbowałam nawet kremu ananasowego. Do twarzy, nie do ciasta;)))
I powiem Wam - to było dobre!





 Choć ananasem bynajmniej nie smakowało, ani nie pachniało;)))


Jest to regenerujący i nawilżający polski krem marki Avebio. Najlepszy do cery trądzikowej z niedoskonałościami, redukujący pierwsze oznaki starzenia. Zalecany dla cer w wieku 25-35 lat. Ma w sposób naturalny delikatnie złuszczyć i odbudować skórę. Ja postanowiłam ratować się nim po porodzie, kiedy to moja twarz, włosy
i paznokcie odmówiły współpracy. Na szczęście nie trwało to tak długo, jak się obawiałam. Wierzę, że wszystko tak się skończyło dzięki odpowiednio dobranej pielęgnacji:)


Receptura kremu opiera się o same naturalne składniki. Najważniejszy jest tu ekstrakt z ananasa. Ma on jednocześnie złuszczać i odbudowywać. Tak więc jest doskonałym rozwiązaniem dla każdego rodzaju cery, a w szczególności tej
z niedoskonałościami. Ananas zawiera unikalny i niezwykle cenny dla ludzkiej skóry enzym - bromelainę.



  • Oczyszcza skórę, odblokowuje pory,
  • Stymuluje regenerację komórkową poprawiając jednocześnie elastyczność skóry,
  • Nawilża warstwę rogową, Stymuluje syntezę kolagenu. Dzięki zawartości naturalnej witaminy C  ekstrakt z ananasa stymuluje syntezę kolagenu,
  • Witamina C zawarta w ananasie posiada silne właściwości przeciwutleniające i wymiatające wolne rodniki.

Oprócz tego cała masa naturalnych maseł i olejków...





Skład: Aqua, Helianthus Annuus Seed Oil (SŁONECZNIK), Ananas Sativus Fruit Extract (ANANAS), Butyrospermum Parkii Butter (SHEA), Cocos Nucifera Oil (KOKOS), Cera Alba (WOSK PSZCZELI), Glyceryl Stearate (naturalny emulgator), Theobroma Cacao Seed Butter (KAKAOWIEC), Glycerin (ROŚLINNA), Sucrose Stearate (połączenie cukru z naturalnym kwasem stearynowym), Coco Glucoside (naturalny emulgator z oleju kokosowego), Coconut Alcohol (wytworzony z oleju kokosowego), Maltodextrin (naturalna substancja kondycjonująca), Borago Officinalis Seed Oil (OGÓRECZNIK), Rosa Canina Fruit Oil (DZIKA RÓŻA), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder (ALOES), Tocopherol (WITAMINA E), Xanthan Gum (naturalny stabilizator), Benzyl Alcohol (zapobiega rozwojowi mikroorganizmów), Dehydroacetic Acid (zapobiega rozwojowi mikroorganizmów).





 
W składzie nie znajdziecie olejów mineralnych i parafiny, sztucznych zapachów, barwników i syntetycznych wypełniaczy. Minimum 95% składników BIO kremu AVEBIO jest pochodzenia naturalnego.
  
Z racji obecności naturalnych kwasów owocowych krem najlepiej stosować jesienią
i zimą, kiedy nasza skóra nie jest narażona na silnie działanie słońca. Poza tym ma też dość bogatą konsystencję, ale bardzo szybko się wchłania nie zostawiając żadnej powłoki. Dlatego idealnie wtapia się w makijaż:) Podkład nie roluje się, ani nie rozwarstwia - a to jest dla mnie niezwykle ważne. No i jest dość uniwersalny: na dzień i noc, czyli oszczędzamy potrójnie;) Nie musimy kupować dwóch kosmetyków, nie zajmujemy dużo miejsca w szafce, no i... szybciej będzie można kupić następny - czyli nie ma szans, że krem nam się zepsuje, bo za długo stał:) W kwestii opakowania: krem dostajemy w słoiczku z ciemnego szkła o pojemności 60 ml. Zwykle mamy 50;) Jest to bardzo mądre i higieniczne rozwiązanie. Osobiście jestem fanką takiego stylu i cała moja pielęgnacja wygląda jak mini apteka lub pokój alchemika:) Zapach kremu jest typowy dla kosmetyków naturalnych: delikatnie ziołowy. W żadnym razie nie wyczuwam tu owocu ananasa. Po aplikacji na twarz praktycznie go nie czuć:)
Produkt nie jest dodatkowo perfumowany. Oczywiście krem nie był też testowany na zwierzętach. BIO krem jest odpowiedni dla wegetarian.

A co zrobił dla mojej skóry? 

Na pewno ją złagodził, podsuszył i trochę podleczył. Wypryski goją się szybciej, jest ich zdecydowanie mniej, wręcz zanikają. Nie ma efektu zapychania cery. Czy spektakularnie chroni przed starością? Nie wiem, bo na szczęście nie mam jeszcze zmarszczek i bardzo dbam o skórę całego ciała;) Lubię go używać - jest jak posiłek dla mojej cery. Myślę, że jeszcze do niego wrócę:)





Mój krem pochodził ze strony http://www.ogrodekkosmetyczny.pl/
Znajdziecie tu całe bogactwo kosmetyków naturalnych: gotowych i składników do samodzielnego mieszania. Zapraszam również do polubienia fan page'a sklepu na Facebook'u: klik


Hi:)

I know it's not a season for pineapples, but I love them even in the winter. Especially with a chocolate fondue;) Besides pineapple is healthy and helps for everything. Recently I even tried pineapple face cream.

It's regenerating and moisturizing Polish face cream by Avebio. Perfect for oily skin with anti-wrinkle effect. Will be extra for 25-35 years skin. Because of AHA helps to peel the skin off and to revive it:) I tried it after my labour, when my hair, skin and nails were completely disaster. Thanks God it's gone, now... I believe it's because my special care:)

Cream contains almost 95% natural ingredietns. And the most important is pineapple extract (face cleansing, elasticity and boost, moisturizing effect, Vitamin C helps to rebuild collagen plus natural butter and oils).

Ingredients:  Aqua, Helianthus Annuus Seed Oil, Ananas Sativus Fruit Extract, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Oil, Cera Alba, Glyceryl Stearate, Theobroma Cacao Seed Butter, Glycerin, Sucrose Stearate, Coco Glucoside, Coconut Alcohol, Maltodextrin, Borago Officinalis Seed Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Tocopherol, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.

It's petrol free, paraffin free, synthetic aroma free, colourants free.
Will be perfect for autumn and winter. The texture is quite rich, but well absorbent - that's why I prefer to use it with my make-up. Plus it's universal day and night. Dark glass jar is hygenic and ecological and it's 60 ml, not 50 as usual;) Smell is rather typical for natural cosmetics: herbal I would say. It's gone after application. Cream isn't basicly scented. Not tested on animals, good for vegetarian.

And why my skin loves it?

Because it's soothing, seared my pimples and acted like a medicine;) I don't have wrinkles so still don't know if it helps or not;) In general this is a really good product. I think I'll buy it again:)

I've got it from: http://www.ogrodekkosmetyczny.pl/
You find here many natural products, even for DIY. Check also their fan page on Facebook: click

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Obserwatorzy