wtorek, 20 września 2016

Nie daj się osłabieniu, weź Mir-Lek, czyli herbatki dla kobiet i mężczyzn

Hej:)

Pogoda niby nie napawa optymizmem i ponoć Winter's comin', but... Z drugiej strony grunt to dobra motywacja;) Ja np. wyciskając siódme poty na siłce, wmawiam sobie, że przecież coraz bliżej znów do wiosny i nic samo się nie wydarzy. Więc trza ciskać sztangą, żeby za rok jakoś w bikini wyglądać;) Tym optymistycznym wprowadzeniem, zapraszam na recenzję herbatek zdrowotnych, które umilą jesienne wieczory, albo wręcz pomogą zwalczyć smuteczek i chanderkę dopadającą nas często w pracy. Wszystkie produkty pochodzą z polskiej firmy MIR-LEK.





Na pierwszy ogień idzie mięta suszona, rwana ręcznie. Jej zalet i zastosowań jest mnóstwo.Ja uwielbiam pić ją po sutych obiadach, w Wigilię a także schłodzoną latem z dodatkiem cytryny i syropu cukrowego. Absolutny must-have w każdym domu.




Oooo, to to to to! Tak zapewne zareagowała większość z Was;))) Bo tego właśnie najczęściej nam trzeba;) Zwłaszcza jesienią, kiedy trudno znaleźć motywację
i jakieś pozytywy wczesnego wstawania do pracy;))) Mieszanka cynamonu, żeń-szenia, jeżówki, czarnej porzeczki, ostrokrzewu paragwajskiego, mięty
i nieodzownej łuski gryki może wpływać korzystnie na poprawę układu odpornościowego i nerwowego (ech!). No i przede wszystkim świetnie smakuje, więc prowokuje wydzielanie hormonów szczęścia, a przede wszystkim chyba o to nam chodzi:)))





Dalej mamy herbaty w bardzo ciekawych opakowaniach, które sporo nam obiecują:) A raczej gwarantują. Są one przeznaczone do tzw. zadań specjalnych - czyli mają relaksować, odświeżać, dodawać energii.





Rokitnik znam ze składów kosmetyków. Bratek z rabatki. A wraz z gryką i liśćmi zielonej herbaty, tworzą istną bombę energetyczną. Polecam nie tylko na niemrawe poranki;) Posmakuje prawdziwym fanatykom zielonej herbaty!





Na popołudnie w biurze i nie tylko polecam miks herbaty czerwonej połączonej
z kwiatem czarnego bzu, wrzosu i gryki. Opis herbaty na stronie Producenta przenosi dosłownie do innego wymiaru. Aż pachnie sianem i lawendą...








Na koniec coś ekstra! Herbaty dla odważnych mężczyzn. Ha! Są tu tacy?
A w ogóle? Istnieją??? Żarty na bok;) Pora na drwala;) Już kiedyś pisałam o herbatach dla odważnych kobiet, teraz pora na męską ich wersję. Pora idealna, bo wkrótce Dzień Chłopaka, więc może przyda się pomysł na oryginalny i nietuzinkowy prezent. Jesienny pakiet herbat! Co Wy na to? Spieszcie się, bo czasu coraz mniej;)))




W ofercie znów herbata czarna, zielona i czerwona z oryginalnymi dodatkami. Herbata zielona z pieprzem i skórką cytryny, to oprócz solidnej dawki odświeżenia wielka pomoc w trawieniu. Polecam nie tylko dbającym o linię:)





Czarna herbata świetnie wpisuje się w jesienno-zimowy klimat. Dodatek goździków
i skórki pomarańczowej nadaje jej tego szczególnego zapachu jednoznacznie nam się kojarzącego ze Świętami:) W dodatku mieszanka ta wspomaga pracę układu sercowo-naczyniowego.




Herbata czerwona wzbogacona o wiśnię i szczyptę chilli daje pozytywnego kopa: smakowego i energetycznego. Wzmacnia też układ odpornościowy. Kupcie swojemu facetowi, a same tez skorzystacie. Na pewno bardziej niż z XBoxa;))) Tam na pewno Was nie dopuści:PPP


Po więcej zapraszam na stronę Producenta http://mir-lek.pl/ i niezmiennie na FB: klik


Znaliście te herbatki? Mnie najbardziej kusi biała z kardamonem i nutą kokosa, mniam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Obserwatorzy