środa, 18 maja 2016

Elixia - pozytywny zapach dla nieskomplikowanej;)/ Elixia - a very positive smell

Hej:)

Dziś przychodzę z recenzją wody, którą przywiozłam z grudniowego spotkania blogerek w Krakowie. Wśród ogromnej ilości prezentów, znalazło się kilka nowości. Bynajmniej dla mnie;) Jedną z nich jest zapach Elixia




Jest to tzw. odpowiednik, czyli inaczej mówiąc podróbka (?) Nie wiem sama:) Mnie ten zapach z niczym się nie kojarzył. Na stronie Producenta sporo zapachów da się rozszyfrować. Ten jest dla mnie ciągle zagadką...




Z tego, co się orientuję jest kilka wersji zapachu Elixia. Wnioskuję, że ja dostałam GOLD. 
Cytuję zatem za Producentem:

Nowoczesny, elegancki i bardzo kobiecy zapach. Akordy kwiatowe otulone paczulą i wanilią, tworzą uwodzicielski aromat, mający niesamowitą moc przyciągania.

Typ: kwiatowo – owocowo – leśno – pudrowo – piżmowy
Nuta głowy: bergamotka, pomarańcza, czarna porzeczka
Nuta serca: róża, jaśmin, konwalia, śliwka
Nuta bazy: drzewo cedrowe, bursztyn, paczuli, wanilia, piżmo





Z opisu zapowiadały się ciekawie. Nęcił mnie zwłaszcza jaśmin. Do tego konwalia, róża i cała gama orientalnych dodatków. W rzeczywistości na mojej skórze i w moim odczuciu to arcy słodki, owocowy ulepek. Lubię słodkie zapachy, ale zdecydowanie bardziej kobiece, tajemnicze, nie tak dosłowne. Ta słodycz kojarzy mi się trochę
z gimnazjalistkami, które przeważnie raczą otoczenie zapachami w stylu Hannah Montana w nadmiarze;) Bez urazy, oczywiście. Ale takie mam właśnie tramwajowe wspomnienia:))) Nie byłam w stanie ich używać. Po kilku testach wpadły w dobre ręce:) Bo akurat trwale to one są;)

Linka do tej wody macie tutaj

100 ml kosztuje 100 złotych bez grosza. Przyznam szczerze, że nawet w drogerii na R. taniej znajdziecie fajne, markowe wody w zestawach z balsamem. Choćby słynne Słoneczniki, które baaardzo wszystkim polecam!





Być może inne warianty zapachowe bardziej przypadłyby mi do gustu, ale raczej się nie skuszę na dalsze testy. Choć z drugiej strony, bardzo jestem ciekawa interpretacji mojego ukochanego Aliena:) 

Znacie Carlo Bossi??? 


Hey:)

Today will be a very optimistic and sweet review. I've got this smell from my last bloggers meeting. I brought many gifts, most of them completely new for me. One of them Elixia...

This seems to be analogue, a copy or just a fake;) You know what I mean. Something like... Or perfume inspired by... To be honest I still don't know what's this actually. I don't know this smell at all.
I know there are at least three Elixia versions. I think I've got GOLD one.

This is very modern, elegant and feminine smell. With a hint of flowers, patchouli and vanilla will be a romatnic and sensuelle accent of your day.

Type: flower - fruity - forest - powder - musk
Head: bergamot, orange, blackcurrant
Heart: rose, jasmine, lilly of the valley, plum
Base: cedar wood, amber, patchouli, vanilla, musk


I was really curious, becasue the description was fantastic. Unfortunately I couldn't smell there any jasmin, rose, lilly neither orient spices. Only sweet fruits everywhere:/ I like sweets, but more mysterious like Alien by Thierry Mugler. This is my fav one! After mfew tests I give it up to someone:) Besides it's a really lingering smell:)
 
You will find it here

100 ml costs 100 PLN - in my opinion too expensive. In a drugstore you'll find many nice smells under 100 PLN. For example cult Sunflowers with a body lotion.

Maybe other smells will be better for me, but I don't want to risk to be honest:)

Do you know Carlo Bossi???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate

Obserwatorzy