Cześć:)
Jako, że sezon truskawkowy w pełni, postanowiłam pokazać Wam coś innego niż tylko przepisy kulinarne;) Dlatego dziś będzie o musie truskawkowym na bazie mleka. Ale! Tym razem będzie to mus do smarowania ciała:) Apetycznie? I to baaardzo!
Organic Shop - mus do ciała na bazie mleka i truskawek
Jest to mus do ciała na bazie organicznego ekstraktu poziomki i mleka. Nasyca skórę witaminami i mikroelementami, przywraca napięcie i aksamitny wygląd. Seria kosmetyków Organic Shop zawiera tylko naturalne, ekologicznie czyste składniki. Nie zawiera silikonów i parabenów.
Składniki aktywne:
Masło shea – działa ochronnie i nawilżająco na skórę, przywraca skórze elastyczność i sprężystość, łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie, wspomaga ochronę przed promieniami UV, podwyższa SPF filtrów UV.
Organiczny ekstrakt z truskawek – działa odżywczo, bakteriobójczo i ściągająco, przeznaczony do pielęgnacji skóry zniszczonej, przesuszonej i łuszczącej się.
Mleko – dba o właściwe nawilżenie skóry, wspomaga produkcję kolagenu niezbędnego dla zachowania jędrności i elastyczności cery, pobudza komórki skóry do regeneracji.
Kocham ten produkt od pierwszego użycia. Bardzo poręczne opakowanie, którego nie trzeba rozcinać, żeby zużyć kosmetyk do końca. Jedyna uwaga: raczej nie odważyłabym się zabrać go w podróż, bo mógłby się otworzyć. Pokrywka działa po prostu na wcisk;) Konsystencja musu a raczej budyniu jest bardzo przyjemna
i zachęca do aplikacji. Zapach jest bardzo przyjemny, też taki budyniowy. Zupełnie nie za słodki ani nie sztuczny. Po prostu budyniowy, nawet bardziej kojarzy mi się z zapachem budyniu malinowego z dzieciństwa;) Też jedliście go z domowym kompotem z truskawek;)??? Mniam! Z łezką w oku wspominam te wszystkie tanie dania:) Produkt ładnie i szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej ani tłustej warstwy na skórze. No i najważniejsze - skład!
i zachęca do aplikacji. Zapach jest bardzo przyjemny, też taki budyniowy. Zupełnie nie za słodki ani nie sztuczny. Po prostu budyniowy, nawet bardziej kojarzy mi się z zapachem budyniu malinowego z dzieciństwa;) Też jedliście go z domowym kompotem z truskawek;)??? Mniam! Z łezką w oku wspominam te wszystkie tanie dania:) Produkt ładnie i szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej ani tłustej warstwy na skórze. No i najważniejsze - skład!
Wzorowo!!!
Przyznaję, że moja skóra nie należy do specjalnie wymagających, ale też jest raczej zadbana;) Krem ten spełnił moje oczekiwania w 100 %. Jest idealny, zwłaszcza na lato:) Owszem - widziałam inne wersje i już bym chciała próbować;)))
Czekolada jest dobra na wszystko - to wie każda z nas:) Ale tylko w takiej wersji nie tuczy. Znów skusił mnie skład i obietnica zapachu:)
Kafe Krasoty - wybaczcie zapis fonetyczny - masło do ciała na bazie naturalnych olejków to istna bomba witaminowa. Olej avocado, masło shea, olej kokosowy, masło kakaowe - same rozumiecie. Najlepsze z roślin - na zdrowie! Specjalna formuła oparta na naturalnych masłach, głęboko odżywia i regeneruje bardzo suchą, łuszczącą się i odwodnioną skórę. Napełnia ją witaminami i niezbędnymi mikroelementami. Krem posiada delikatną teksturę, szybko się wchłania, przenika
w głębokie warstwy epidermy, natychmiast nawilża skórę, nadając jej wyjątkową delikatność i gładkość.
- Produkt nie zawiera SLS, silikonów i parabenów,
- 98,2 % składników pochodzenia roślinnego.
Składniki aktywne:
- Olej avocado – głęboko odżywia skórę, stymuluje produkcję kolagenu
i elastyny, skóra staje się bardziej jędrna i elastyczna.
- Masło kakaowe – Mocno nawilża i regeneruje, przyspiesza opalanie, uzupełnia w skórze niedobory witamin, nadaje skórze piękny blask, wygładza, działa przeciwzmarszczkowo, nie alergizuje, posiada naturalny filtr słoneczny.
- Masło shea – działa ochronnie i nawilżająco na skórę, przywraca skórze elastyczność i sprężystość, łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie, wspomaga ochronę przed promieniami UV, podwyższa SPF filtrów UV.
- Olej kokosowy - nawilża i zmiękcza skórę zapobiegając jej przesuszeniu oraz łuszczeniu się. Ma działanie przeciwzmarszczkowe. Sprzyja zdrowemu i promiennemu wyglądowi skóry. Pomaga łagodzić objawy związane ze zmianami łuszczycowymi, zapaleniem skóry
i egzemą. Olej kokosowy ma działanie chłodzące i uspokajające.
Kolejny kosmetyk w wygodnym, zakręcanym tym razem słoiku. Baaardzo bogaty skład i konsystencja masła. Bardzo konkretna pielęgnacja o mocno oleistym zapachu, coś a la bardzo dojrzałe awokado;) Uwielbiam! Tak pachną też koktajle
z mleka, banana, masła orzechowego i awokado, właśnie;) Masło to jest moim kołem ratunkowym. Pomaga zregenerować przesuszone ciało, nada się na stopy, łokcie
i dłonie. Nakładam go grubą warstwą wieczorami, a rano wstaję jak nowo narodzona.
Skład - wiadomo, bajeczny!
Na koniec coś dla zmysłów, dosłownie i w przenośni:)
Zmysłowy żel pod prysznic Organic Shop Passion Fruit & Cocoa bez SLS, parabenów i silikonów.
Szczerze powiedziawszy trudno na rynku o produkt do mycia o takim składzie. Jestem zaskoczona:) No i jest to kolejna propozycja dla fanek kosmetyków ogólnie zwanych rosyjskimi. Ten akurat pochodzi z Estonii:)
Swój zapach zawdzięcza połączeniu organicznych składników: masła kakaowego, ekstraktu marakui, pomarańczy i witaminy E. Dla mnie pachnie po prostu owocowo, typowo letnio i soczyście. Bardziej jak guma balonowa albo pianki marshmallow. Czyli dobrze;) Zupełnie nie kojarzy mi się z namiętnością ani żadnym... Dirty Dancing;))) Jest baaardzo gęsty i wydajny. Do tego zaopatrzony w pompkę - lubię to! Pojemność mało standardowa, bo 280 ml. Dodatek kakao pielęgnuje skórę, delikatnie ja nawilżając. Ogólnie, produkt bardzo przyjemny. Skład - cudo! Jestem ciekawa innych wariantów zapachowych:)
Na koniec coś do włosów. Nie mogło tego zabraknąć w moim koszyku;) Po porodzie włosy stały się moją największą zmorą, zaraz po nadwadze of course;) Postanowiłam też kompleksowo o nie zadbać - olejować, nakładać maski, płukanki
i wcierki. Po kilku miesiącach widać różnicę. Pochwalił mnie nawet mój fryzjer, bo zauważył mnóstwo nowych baby hair:) Jupiii! Być może za jakiś czas wrócą do normy. Trzymam kciuki. Dzięki temu przykremu finałowi, stałam się prawdziwą włosomaniaczką;)
O twardych szamponach i odżywkach do włosów słyszałam już dawno. Głównie za sprawą Lush'a. Niestety nigdy nie miałam okazji ich testować. Raz tylko miałam cudnie pachnący, winogronowy szampon w kostce z tzw. kosmetyków na wagę z pewnej internetowej mydlarni. Spisywał się nieźle, aczkolwiek fryzjer odradził mi go w codziennej pielęgnacji i zezwolił na dwa razy w miesiącu. Ponoć wysuszał moje włosy;)
Gdy tylko zobaczyłam balsam do włosów Intensywna Regeneracja z piwonią, wiedziałam że się polubimy:)
Po przeanalizowaniu składu, byłam już w 100 % pewna.
Balsam pochodzi z Kafe Krasoty i Producent obiecuje nam skuteczną pielęgnację bez obciążania włosów.
Oparty na naturalnych składnikach (ekstrakt z piwonii, olej jojoby, masło shea, keratyna, prowitamina B5 i witamina E), zapewnia kompleksową pielęgnację, regeneruje suche i zniszczone włosy, likwiduje suchość i łamliwość włosów, przywraca im siłę i zdrowy blask. Aktywna formuła regeneruje strukturę włosów, głęboko odżywia i wygładza, sprawia że stają się miękkie i jedwabiste. Ekstrakt
z piwonii odżywia skórę głowy, regeneruje i wzmacnia włosy. Olejek jojoba tworzy ochronną warstwę, która zapobiega utracie wilgoci, sprawia, że włosy stają się miękkie, błyszczące i elastyczne.
Balsam nanosimy na umyte włosy, dokładnie wcieramy i zostawiamy na 1-2 minuty (w tym czasie myję zęby), a następnie spłukujemy ciepłą wodą. Kostkę balsamu przechowywać w suchym miejscu.
Kostka ma niby tylko 50 g, ale jest to produkt bardzo wydajny i powoli się zmydla. Nie da się po prostu przesadzić z jego ilością. W kontakcie z wodą i włosami nabiera oleistej konsystencji, ale nie jest nazbyt tłusty. Używanie go było prawdziwą przyjemnością dla mnie i dla moich włosów. Dbam o nie kompleksowo i wierzę, bo już widzę, że będzie lepiej:) Czego Wam wszystkim także życzę:)
Kostka sama w sobie jest bardzo ładna i może służyć za ozdobę łazienki w czasie jej używania. U mnie leżała wraz z mydłem aleppo i twardym balsamem do ciała na białym, ozdobnym talerzu. Polecam także takie małe, sezonowe dekoracje:)
Wszystkie kosmetyki pochodzą ze sklepu www.szafakosmetykow.pl
Jest to miejsce idealne dla każdej kobiety, która najbardziej na świecie ceni sobie naturę i organiczne składniki. Bogaty asortyment, konkurencyjne ceny i miły kontakt to tylko niektóre z zalet tego miejsca. Nowe, ciekawe marki to dopiero gratka:)
Z przyjemnością będę tu wracać po więcej. Któż nie chciałby mieć taaakiej Szafy?!?
Hi:)
Have you already tried polish strawberries? We eat them every day and my cosmetics are also fruity in the summer. First - body mousse with strawberries and milk, yummie!
This mousse from Ogranic Shop is based on organic ingredients and it's silicone and paraben free, but full of vitamins and microelements. I'm sure you know shea butter. It's nourishing, moisturizing and also a very nice and natural sun protection. Straweberries extraxt is good for damaged and dry skin and milk - helps with collagen production. I fell in love with this product. I like this type of jars. One bad thing: I'm still afraid to take it for holidays - a cover seems to be quite soft... The texture is like pudding, creamy and velvety. And smell - simply the same;) The very best thing: ingredients!
I really liked it. My skin is rather normal and I don't need to treat it extra right;) Plus I'm curious about other options.
We all love chocolate! Oh yes!!! But remember: only cosmetic version is calories free. Again: perfect ingredients and cocoa smell. This body butter was based on natural oils (avocado, shea, coconut, cocoa). Amazing for dry skin, like a cure. Delicate texture, well absorbent smooths and nourishes. And it's SLS, silicone and paraben free. 98,2 % plant-based ingredients.
Next cosmetic in a nice plastic jar which is very usable. Extra ingredients and butter texture. Very rich! I also appreciated this specific smell - like a real avocado. For me this is quite similar like an avocado shake: milk, banana, peanut butter and avocado, of course! Try this at home:) It's also very good for hands, feet and elbows. Check first result after one evening application. Ingredients - amazing!
Last but not least - something really sensual. Organic Shop Passion Fruit & Cocoa shower gel: SLS, paraben and silicone free. I am reaaly surprised with these ingredients. It's still not easy to buy such a treasure. This is also next thing called Russian beauty or just Russian cosmetics, but actually it comes from Estonia. A specific mixture of cocoa butter, passion fruit extract, orange and vitamin E. For me it's just fruity, typical summer smell. More than a bubble gum or marshmallows. Sooo, goood;) For me it's not passion neither romance;))) First thing: it's very productive and jelly. Plus for a pump. It's 280 ml full of tender care, because of cocoa of course. Ingredients - amazing!
Of course I also tried something for hair and this time it was a hair balm in a soap version. I'm still fighting for better hair after my labour. I can see small difference;) But I'm working hard for it. Balms and cure every day, plus Tangle Teezer massage. I heard something about this type of cosmetics because of Lush and their extra balms, shampoos and other stuff. Unfortunately I haven't opportunity to buy such treasures... Till this one:) This is Intensive Regeneration with peony. First, I checked ingredients. 100 % satisfied! This conditioner it really light. Based on natural ingredients (peony extract, jojoba oil, shea butter, keratin, provit. B5 and vit. E). It's good for dry and damaged hair. Peony extract nourishes, smoothes and keep our hair in shape. Jojoba oil helps our hair to stay strong and elasthic. All we have to do is: apply this balm on clean and wet hair, rub a bit and leave for about 1-2 minutes (I used to brush my teeth in a meantime) and rinse with water. Rememeber to keep this bar in a dry place. It's only 50 g but it's really productive. And we even can not apply to much:) After applying it seems to be quite oily, but it's perfect! I loved this balm bar! Plus it's a beautiful flower shaped. I kept it on a big white plate with my aleppo soap - really nice deco tip;)
All these products come from: http://szafakosmetykow.pl/
And this is a perfect closet I haven't seen - just like Sesame;) Full of treasures! Only natural and organic cosmetics, everything available, quite cheap and the contact is really nice, delivery fast. Seventh heaven!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz