Mój must-have na toaletce/ My dressing table must-have

Cześć:)

Jako, że aktualnie nie posiadam toaletki, bo w jej miejscu stoi łóżeczko Małej, postanowiłam zorganizować w łazience choćby jej namiastkę. I tak powstał pomysł na jakiś biały ozdobny talerz, na którym mogłabym położyć kilka najpotrzebniejszych rzeczy. Bo wiecie, mimo, iż siedzę przecież na macierzyńskim, mam nanosekundy czasu dla siebie i w dodatku muszę jeszcze nim umiejętnie gospodarować;) Tak więc mycie włosów, zębów i makijaż opanowałam w jakieś 8 minut z haczykiem:) 




W tym oczywiście jest miejsce na odżywkę do moich mocno obciążonych po porodzie włosów. Dlatego każda sekunda u mnie na miarę złota i ja po prostu muszę mieć to wszystko w jednym miejscu. Artykuły na talerzu zmieniam sezonowo i w zależności od bieżących potrzeb. Talerz kupiłam na przecenie w Home&You za ok. 17 zł.

Zawsze na talerzu mam mój Tangle Teezer.  Więcej o nim pisałam tu: klik

Perfumy lubię zmieniać: według pór roku i aktualnego nastroju. Teraz używam jednego z lepszych zapachów Yves Rocher. Różany, kobiecy, elegancki. Osobna recenzja wkrótce;)

Masło mango w czystej postaci. Świetnie działa, pięknie pachnie, czego chcieć więcej. Recenzja tutaj: klik

Zawsze pod ręką mam jakiś krem do rąk i paznokci;) Tym razem kiedyś uwielbiany przez mnie Palmer's. Aktualnie drażni mnie już trochę skład...

Dobrze też mieć na wierzchu coś do ust. U mnie aktualnie słodkie masełko malinowe Bielendy. Więcej o nim tu: klik

I na koniec coś, czym ostatnimi czasy myję twarz, czyli 22-procentowe mydło aleppo. W połączeniu z olejem arganowym stanowią mój idealny duet do demakijażu, o czym niedługo Wam napiszę. Chcę jednak jeszcze poczekać
i utwierdzić się w przekonaniu, że to dobra droga;) 

Co sądzicie on takim porannym przyborniku???

Hi:)

I don't have my dressing table at the moment, because we have extra little bed in our bedroom;) So I decided to buy a nice white plate for my must-have products. And there you go. Quite big plate from Home&You for about 17 PLN (Sale of course;)) As I became a mother my time runs so fast, that I can not even imagine... My whole make up all the daily routine lasts about 8 minutes so I have to stay organized:)

I always have my Tangle Teezer on a plate. More info here: click

I'm changing perfume beacuse of seasons and my current mood. Now I've got this one. In my opinion it's one of best Yves Rocher perfums ever. Rose, feminine, elegant. Review very soon.

Next is a hand balm: a pure mango butter with wonderful smell and good results. More here: click

I'm addicted of hand creams. This one from Palmer's was one of my best, but now I'm not satisfied with ingredients.

I also have a lip balm on my plate. This time: sweet raspberry lip balm by Bielenda. More here: click


And last but not least: 22 % aleppo soap. Mixed with argan oil is my best make up removal I've ever tried. I'm gonna write something about this method soon;)

What do you think about my idea?